wtorek, 15 stycznia 2013

Witam,  mimo braku weny do robótek to coś robię.Dziś pokaże szal -boa,

 zrobiony z włóczki o nazwie Bolero która wygląda jak wstążka ale robi się bardzo fajnie z niej i szybko przybywa na ten szal zużyłam 2 motki tej włóczki.druty nr5.

Poniżej zdjęcie przed przerobieniem jej na szal,na brzegach błyszcząca nitka kolor mój ulubiony fiolet.



Zrobiłam też czapki- krasnale dla wnuczek wzorem w warkocze ale na fotkę na głowie zgodziła się tylko starsza  Eliza a Michelle nie miała ochoty na pozowanie.
 Tu czapki na plaskacza
.
A tu na nadąsanej Elizie.

 Do czapek robią się już szale z warkoczami .W ubiegłym tygodniu kupiłam sobie młynek dziewiarski no i prezentuję swoje pierwsze nieudolne próby zrobienia naszyjnika -otulacza na szyję..
 Próba nie wypadła zbyt dobrze no ale człowiek uczy się na błędach.Witam serdecznie moje dwie nowe obserwatorki i pozdrawiam zaglądających w moje skromne progi -Alicja



6 komentarzy: